Obaj swoje doświadczenie gastronomiczne zdobywali we Wrocławiu jak i zagranicą.
Od wybuchu konfliktu na Ukrainie, działali razem na granicy polsko-ukraińskiej w Korczowej, po czym wrócili do Wrocławia i z ramienia organizacji amerykańskiej World Central Kitchen prowadzą dwie stołówki, wydając parę tysięcy posiłków dziennie. Ich plany na jesień to założenie fundacji oraz spółdzielni, które zajmą się karmieniem tych najbardziej potrzebujących, wykorzystując nadwyżki jedzenia w imię zasady less waste. To co przygotują na najbliższą edycję Żar i Wino to ciekawe, a jednocześnie zaskakujące połączenia smakowe sezonowych produktów z lasu, sadu, rzeki i gór. Dwie przystawki, dwa dania główne, coś dla wegetarian jak i wegan, miłośników mięsa i ryb.