SUPERTOSKANY – intrygujące wino z Toskanii
2.03.2021
Czas czytania: 3 min.
Już sama nazwa SUPERTOSKAN brzmi super. Interesująco i intrygująco. Żródłosłów dość łatwo i logicznie da się rozwikłać jako coś dobrego z Toskanii. Odrobina osłuchania i to coś dobrego identyfikujemy jako wino, a właściwie szczególną kategorię win produkowanych w tym regionie.
Jednak nie klasycznych, właściwy dla regionu win, opartych na Sangiovese, ale kupażu wykorzystującym w znacznej mierze szczepy spoza Włoch, kojarzone szczególnie z Francją, czyli Cabernet Sauvignon, Merlot, Cabernet Franc.
Jednak sięgnijmy do historii.
W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku przepisy włoskich apelacji były przestarzałe i drobiazgowe. w Toskanii nie pozwalały na przykład, ani na produkcję win w 100% ze szczepu Sangiovese, ani na używanie do produkcji win szczepów spoza Włoch.
W związku z tymi regulacjami powstające tu wina nie spełniały, ani oczekiwań konsumentów, ani aspiracji producentów. Wina Chianti, w wiklinowych koszyczkach, były wręcz synonimem win prostych, mało ambitnych, stołowych.
Z tego powodu w latach sześćdziesiątych XX wieku powstały w Toskanii dwa nowe nurty w produkcji wina, które nie mieściły się w regulacjach przyjętych w przepisach apelacyjnych.
Jeden sięgnął wyłącznie po szczep Sangiovese, drugi po szczepy winorośli, których system apelacyjny wogóle nie przewidywał, „bordoskie” Cabernet Sauvignon, Merlot, Cabernet Franc.
Choć szczepy te nie były wówczas we Włoszech nowością, bo pojawiły się w latach czterdziestych XX wieku, to produkcja wina z ich udziałem, miała dotąd charakter hobbystyczny.
Jako jeden z pierwszych uległ ich urokowi Hrabia Mario Incisa della Rocchetta zaprzyjaźniony z rodziną Rothschildów. Zafascynowany ich winami w roku 1948 posadził w swojej posiadłości San Guido Cabernet Sauvignon z zamiarem produkcji wina wzorowanego na MEDOC.
Eksperyment był na tyle udany, że efekt zainteresował bratanków hrabiego, braci Antinori, późniejszych producentów SASSICAI.
Winiarze decydując się na złamanie przepisów apelacyjnych mieli świadomość konsekwencji tych działań, wiedzieli, że ich wina staną się winami stołowymi. Podejmowali jednak ryzyko chcąc produkować wina unikalne, które pokazywałyby indywidualny styl, dające im satysfakcję i poczucie, że powstające w ten sposób wyroby spełniają nie tylko ich ambicje, ale i oczekiwania konsumentów.
Wprowadzając nowe szczepy sięgnęli też po inne elementy sztuki winiarskiej nie stosowane w Toskanii, jak choćby bordoską beczkę z dębu francuskiego.
Ich wina okazały się eleganckie, bardziej cieliste i skoncentrowane, a w dodatku zdolne do długiego starzenia.
Okazało się też, że szybko zdobyły uznanie koneserów na całym świecie. Za nim pojawił się popyt i wysokie ceny, często zdecydowanie wyższe od cen win klasyfikowanych jako DOC czy DOCG.
Prawodawcy znaleźli się w niezręcznej sytuacji.
Szybko awansowali SUPRETOSKANY do kategorii win regionalnych czyli IGT.
Z czasem każda posiadłość we Włoszech chciała mieć własnego Supertoskanera. Stąd do dziś występują one w portfolio wielu winnic.
Najbardziej znane z nich, popularne i pite na całym świecie to SASSICAIA, ORNELLAIA, SOLAIA, EXCELSUS, SUMMUS czy TIGNANELLO.
Mirosław Lasota – sommelier z 15-letnim doświadczeniem. Członek Stowarzyszenia Sommelierów Polskich. Człowiek niezwykle pozytywny i nieoglądający się wstecz. Na co dzień układa karty win, szkoli, degustuje..
Aby zamówić kartę należy zalogować się do konta. Jeżeli nie posiadasz konta w Otovino.pl, zarejestruj się.
Aby dodać obiekt do ulubionych zaloguj się. Jeśli nie posiadasz konta, zachęcamy do jego założenia!