O podróżach, edukacji winiarskiej i inwestycjach – rozmowa z Mistrzem Polski Sommelierów Andrzejem Strzelczykiem
Jest Pan dwukrotnym zwycięzcą Mistrzostw Polski Sommelierów, posiada Pan własną szkołę winiarską. Jak rozpoczęła się Pana przygoda z winem? Jak długo jest Pan w branży?
Tak, to prawda. Moja przygoda z winem rozpoczęła się 19 lat temu w Policealnym Studium Hotelarsko – Turystycznym w Warszawie gdzie poznałem wspaniałych ludzi, którzy pomogli mi wejść w świat prawdziwej gastronomii i przede wszystkim w świat wina. Potem trafiłem na wyjątkowych ludzi w mojej pierwszej poważnej pracy, czyli w restauracji Malinowa w hotelu Bristol. To oni pokazali mi jak w praktyce może wyglądać wszystko to, czego uczyłem się w szkole. Przekraczając progi Malinowej to było jak wejście w inny świat – wiedziałem wtedy, że to jest to, z czym chcę związać swoje życie. Następnie kursy WSET w Polsce, członkostwo w Stowarzyszeniu Sommelierów Polskich oraz mistrzostwa Polski sommelierów, które każdemu bardzo polecam i finalnie Diploma w Weinakademie Österreich
Jak wygląda dzień Andrzeja Strzelczyka? 🙂
To zależy jaka to pora roku. Teraz, okres wakacyjny – staram się wykorzystać maksymalnie na dobry czas z rodziną, przyjaciółmi, wyjazdy, podróże – nie tylko te „winne” – przyznam, że teraz już potrafię nie myśleć o pracy w tym okresie. Natomiast od września taki „przeciętny dzień” wygląda zupełnie inaczej. Wieczorem pakuję wina, kieliszki, materiały szkoleniowe i ruszam w trasę do Wrocławia, Gdańska, Krakowa, Łodzi, Warszawy czy Katowic. Lubię mieć wszystko przygotowane odpowiednio wcześniej, sprawdzić sale szkoleniową, wina itp. A potem co najlepsze, czyli spotkanie z ludźmi, którzy są ciekawi wina i chcą go poznawać – uwielbiam to!
Czy na przestrzeni lat dostrzega Pan zmianę jeśli chodzi o zainteresowanie tematyką wina w Polsce?
Tak, zmianę widać gołym okiem. Wino trafiło pod strzechy wielu domów i to nie tylko okazyjnie czy na specjalną okazję. Stało się bardziej dostępne. Znaczna część naszego społeczeństwa idzie o krok dalej i chce coraz bardziej świadomie poznawać i degustować wino. Myślę, że za tym idzie też zmiana stylu życia.
Co doradziłby Pan osobom zainteresowanym poszerzaniem swojej wiedzy o winie? Czy blogi winiarskie to dobre źródło wiedzy, czy lepsza będzie literatura specjalistyczna, a może należy rozpocząć od uczestnictwa w kursach i degustacjach?
Myślę, że każda droga jest dobra, która prowadzi do celu. Pewnie część z nas zdecydowanie woli poznawać wino podczas podróży do winnic, część woli poznawać literaturę specjalistyczną a cześć z nas preferuje wszelakie kursy, gdzie w sposób usystematyzowany można zdobyć wiedzę i poszerzać swoje doświadczenie degustacyjne. Do mnie zdecydowanie trafiło to ostatnie podejście gdzie pod sprawnym okiem osoby bardziej doświadczonej mogłem poznawać i odkrywać kolejne etapy wina. Wiem, że świadome podejście do wina poparte wiedzą i dobrze przeprowadzoną degustacją potrafi dać ogrom przyjemności.
Prowadzi Pan szkołę winiarska Polish Wine Academy, która jest akredytowanym przedstawicielem WSET. WSET to najbardziej prestiżowa na świecie szkoła dostaraczająca wiedzy o winie. Do kogo są skierowane te szkolenia oraz do czego upoważnia certyfikat WSET?
Szkolenia WSET kierowane są do każdego kto chce poznać wino i mieć dużo więcej przyjemności z obcowania z nim. Kiedyś wiele osób myślało, że WSET jest kierowany do HoReCa – owszem, kursu WSET są bardzo pomocne jeśli pracujesz w restauracji i chcesz podnosić swoje kwalifikacje, ale przecież zdobytą wiedzę można wykorzystywać w domu, na spotkaniu z przyjaciółmi czy w biznesie. Dziś na kursy WSET uczęszcza coraz szersze grono osób nie pracujących na co dzień z winem. Certyfikat WSET jest potwierdzeniem zdobycia kwalifikacji na poziomie 1, 2, 3 lub 4.
Decydujac się na kurs WSET. Skąd wiemy jaki poziom powinniśmy wybrać?
Przede wszystkim powinniśmy dokładnie przeczytać program danego kursu oraz wszystkie informacje dodatkowe zawarte na stronie. Moża również dla upewnienia wypełnić przykładowe pytania egzaminacyjne, na które powinniśmy znać odpowiedzi po zakończonym kursie. Osobiście dla osób chcących rozpocząć naukę od zupełnych podstaw proponuję kurs WSET 1 lub kurs wprowadzający w świat wina jako alternatywę, następnie kurs WSET 2 i dopiero kolejne poziomy. Aby rozpocząć kurs WSET 3 powinniśmy posiadać certyfikat WSET 2 lub posiadać wiedzę na tym poziomie, ponieważ kurs WSET 3 jest naturalną kontynuacją tego co było na poziomie drugim.
Czy ukończenie kursu WSET pomaga w rozpoczęciu kariery w branży winiarskiej?
Oczywiście, podnoszenie kwalifikacji zawodowych zawsze w tym pomaga.
Jakie inne certyfikaty winiarskie dostępne w Polsce są doceniane przez pracowadców oraz uznawane przez środowisko winiarskie?
Myślę, że warto się również postarać o certyfikaty ASI Diploma światowego stowarzyszenia sommelierów oraz o certyfikaty CMS. Nie zapominajmy w tym wszystkim również o doświadczeniu.
Czy uważa Pan, że wino jest ważnym elementem w relacjach biznesowych? Czy edukacja pracowników oraz kadry menadżerskiej w zakresie etykiety winiarskiej to dobry pomysł? Jeśli tak, od czego zacząć? Jak to robić?
Z pewnością jest! Obserwowałem to pracując w Bristolu czy w hotelu Le Regina przez wiele lat. Restauracje to dla jednych spotkania z bliską osobą i spędzenie wspólnie dobrego czasu, dla innych po prostu miejsce gdzie można zjeść kolacje czy obiad, a dla innych jest to możliwość pewnych ustaleń biznesowych w odpowiedniej atmosferze. Wino i jego znajomość z pewnością pomaga zapewnić miłą atmosferę rozmów. Znam osoby, które po takich kursach wprost mówią, że zdecydowanie lepiej czują się teraz podczas spotkań biznesowych w restauracjach.
Edukacja w zakresie etykiety winiarskiej czy savoir vivre w restauracji – to z pewnością dobry pomysł. Zacząć można od „zwykłego” kursu wprowadzającego w świat wina, gdzie każdy uczestnik dowie się na czym polega dobry serwis wina w restauracji, jak wpływają smaki dań, które zamówiliśmy na wino i na co zwrócić uwagę przy zamawianiu win do posiłku, jak to robić i finalnie – jakie wino nam smakuje i dlaczego.
Inwestowanie w wino to temat u nas jeszcze mało znany. Czy oferuje Pan usługę doradztwa w zakresie wina inwestycyjnego? Czy w obecnej mało stabilnej sytuacji gospododarczej oraz rosnącej inflacji wino jest dobrym kapitałem inwestycyjnym?
Myślę, że jest to opcjonalna forma na rozszerzenia swojego portfela inwestycyjnego, ale osobiście nie jest to część biznesu, którą się zajmuję. Są na rynku firmy, które to robią. Ja widzę jedynie po swojej piwnicy z winami, że nie traci ona na wartości 😉
Jak ocenia Pan polskie winiarstwo i regionalne wina? Czy wśród rodzimych win znajdziemy godne uwagi etykiety?
Oceniam z każdym rokiem coraz lepiej. Wina od Kamila Barczentewicza spotkały się z bardzo dobry odbiorem. Poczynania Michała Pajdosza, Piotrka Stopczyńskiego czy Basi i Marcina Płochockich nie zapominając o Winnicy Turnau czy wielu wielu innych winnic i winiarzy pozwalają z nadzieją patrzeć w przyszłość.
Nasz portal promuje enoturystykę oraz podróże winiarskie, z których również można czerpać sporo wiedzy. Jak najbliższe plany? Czy szykuje się jakaś ekscytująca podróż? 🙂
W tym roku udało mi się już odwiedzić Piemont, Marche, Sycylię i znaczną część przepięknej winiarskiej Chorwacji. Teraz czas trochę popodróżować z kursami WSET po Polsce 🙂
Aby zamówić kartę należy zalogować się do konta. Jeżeli nie posiadasz konta w Otovino.pl, zarejestruj się.
Aby dodać obiekt do ulubionych zaloguj się. Jeśli nie posiadasz konta, zachęcamy do jego założenia!