Wino i konie – miejsca w Polsce, które połączyły te dwie dziedziny
5.08.2020
Co wspólnego mają ze sobą konie i wino? Z pewnością elegancję i klasę. Wino to jeden z najbardziej wykwintnych trunków, którego spożywanie potrafi być prawdziwym rytuałem. Konie, to zaś najbardziej dystyngowane zwierzęta na świecie. W Polsce istnieją miejsca, które postanowiły połączyć konie i wino w jedną, spójną całość. Mowa tutaj o winnicach, które na swoim terenie mają również stadninę dodatkowo zachęcające gości do odwiedzenia ich miejsca i skorzystania z ciekawej oferty. Nie da się ukryć, że to niezwykłe połączenie. Czyż stadnina w winnicy nie brzmi niesamowicie? Gdzie można odwiedzić takie miejsca?
Dwór Sanna
To miejsce stworzone w prawdziwym dworku, którego właściciele – Elżbieta i Dariusz Nizio, w północno-zachodniej Polsce, zaledwie 60 km od Lublina i 80 km od Zamościa, produkują jedno z najlepszych win w kraju. Winnica położona na wysokości 250 m n.p.m., na stoku o nachyleniu 35%, daje winoroślom doskonały dostęp do promieni słonecznych. Tutejsze odmiany to rozkosz dla podniebienia. Wina powstają ze szczepów Solaris, Regent, Seyval Blanc, Muscaris i Johanniter, a wszystkie grona zbierane są ręcznie. Wino z Winnicy Dworu Sanna Solaris w 2015 roku zdobyło drugie miejsce i Złoty Medal w Międzynarodowym Konkursie Galicja Vitis. A gdzie te konie? Na padoku! Jest tu zarówno ujeżdżalnia, która umożliwia kontynuację lub rozpoczęcie jazdy konno w winnicy pod okiem profesjonalnego trenera, a także otaczające winnicę przepiękne tereny leśne, gdzie można konno wybrać się na przejażdżkę. Konie, które znajdują się na terenie Dworu Sanna są łagodne, odważne i bardzo inteligentne. Należą do najpiękniejszych zwierząt na świecie – stadnina w winnicy posiada konie małopolskie, będące przodkami tych wywodzących się od samego króla Jana Sobieskiego, z bitwy pod Wiedniem.
Warto również zejść nieco niżej – do piwnicy, w której znajduje się Winiarnia Dworu Sanna, gdzie czas absolutnie stanął w miejscu, a dojrzewające w beczkach wino zachwyca odwiedzających. Więcej >>
Winnica Silesian
To prawdziwa oaza, którą stworzyła rodzina Mazurków, położona w sercu Dolnego Śląska na Przedgórzu Sudeckim. Znaleźć tutaj można nie tylko doskonałe wino z najlepszych gron, które dojrzewają w promieniach letniego, polskiego słońca, ale przede wszystkim konie. Od nich się wszystko zaczęło i trwa już od pięciu pokoleń. Dziadek właścicieli, Kazik Mazurek hodował kiedyś konie rasy śląskiej i stąd też powstała nazwa samego miejsca. To jedna z większych winnic w Polsce posiadających konie i wino. W Stajni Biały Las, tuż obok można skorzystać z usług szkółki jeździeckiej w winnicy, pod okiem zaprzyjaźnionej instruktorki. Stajnia w winnicy? Tak – to idealne miejsce! W XII wiecznych stajniach urządzono miejsce w którym produkuje się wino. Niska temperatura zapewnia przez grube, granitowe mury jest doskonała dla dojrzewającego trunku. Co powiecie na podróż w czasie, okraszoną doskonałym, czerwonym winem i towarzystwem dostojnych koni? Więcej >>
Winnica Łukasz
Wyjątkowe miejsce na mapie Polski, które powstało z pasji do wina i uprawy, należy do zespołu folwarczno-parkowego w miejscowości Wityń, w województwie lubuskim. Od lat właściciele tego terenu zajmują się rolnictwem. Na terenie XIX-wiecznego Folwarku, którego powierzchnia wyniosła aż 8 hektarów, postanowili posadzić niemal 8 tysięcy krzewów winorośli. Tak też się zaczęło. Krzewy rosły, a wraz z nimi owoce, z których do dziś pędzone jest wykwintne wino. To jednak nie wszystkie atrakcje, jakie czekają na przyjezdnych. Od 2014 roku, w Winnicy Łukasz można spotkać nie tylko wino, ale i konie, daniele, kuce oraz wyjątkowego wierzchowca Rotterdama, który niegdyś galopował po okolicznych lasach. Jazda konno w winnicy była ulubioną rozrywką mieszkańców. Obecnie jest już na końskiej emeryturze, jednak grono jego towarzyszy i zmienników wciąż się powiększa.
To miejsce na mapie Polski, które w fantastyczny sposób połączyło konie i wino. Można tutaj delektować się smakiem doskonałych trunków i odpoczywać w towarzystwie natury oraz zwierząt, których z roku na rok przybywa. Więcej >>
Winnica Equus
Nie bez powodu w logo tego miejsca znajduje się koń. Sama nazwa powstała z miłości właścicieli do jeździectwa. Equus to po łacinie nic innego, jak koń, a tak się składa, że właściciele winnicy poznali się właśnie w stadninie koni. Zlokalizowana w Mierzęcinie Winnica, połączyła swoje siły z parcelami w Zaborze i Kornacicach. Obecnie stanowi jedno z niewielu miejsc w Polsce, które łączą w sobie dwie wspaniałe cechy – konie i wino. W Mierzęcinie, tuż przy domu znajduje się winnica i stadnina koni, które można tam ujeżdżać. Właściciele bardzo podkreślają niezwykłość dyscypliny jaką jest jeździectwo. Miejsce to wspaniale połączyło konie i wino, nadając trunkom nazwy związane z jeździectwem. Nawiązują one do dresażu, stąd etykiety takie jak Passage, Piaf czy Kadryl. Niektóre nawiązują również do imion koni, które spotkać można w tutejszej stadninie. Każdego roku w Winnicy Equus w Mierzęcinie organizowany jest również Hubertus, który subtelnie łączony jest z degustacją młodego wina. Tak samo jak koni, w winiarni wciąż przybywa nowych odmian winorośli. W tym roku pojawi się Grunerveltiner i Sauvignon Blanc oraz rozpocznie się produkcja wina musującego, wraz z nową, konno – ujeżdżeniową etykietą. Każdego roku odwiedzających stadninę w winnicy jest coraz więcej.
Więcej >>
Polska winem płynąca i końmi galopująca. Powyższe miejsca to przykład idealnych połączeń wina i koni w kraju nad Wisłą, których szuka coraz więcej koneserów zarówno trunków, jak i jeździectwa. Niesamowita atmosfera miejsca, w którym stadnina w winnicy staje się niejako centrum atrakcji, a jej otoczką degustacja białego, różowego czy czerwonego, to strzał w dziesiątkę dla wszystkich, którzy uwielbiają nietuzinkowe miejsca.
Aby zamówić kartę należy zalogować się do konta. Jeżeli nie posiadasz konta w Otovino.pl, zarejestruj się.
Aby dodać obiekt do ulubionych zaloguj się. Jeśli nie posiadasz konta, zachęcamy do jego założenia!